Fałszywe antywirusy plagą Internetu
Katalog znalezionych hasełArchiwum
- Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
- Pink Floyd wygrał z EMI spór o sprzedaż muzyki w internecie
- Kupujący będzie mógł sprawdzić w internecie pochodzenie auta
- Polskie Radio: stworzymy 85 internetowych stacji radiowych
- Tańsza oferta operatorów: internet bez telefonu w pakiecie
- SmartQ V7 czyli 7-calowy tablet internetowy
- Tańszy internet - nowa strategia UE
- Piraci internetowi będą traktowani jak kryminaliści?
- Dziś Dzień Bezpiecznego Internetu 2010
- UE tworzy europejską policję internetową
- Czy internet robi dobrze naszym mózgom?
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- agafilka.keep.pl
Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego

Według raportu opublikowanego przez firmę Google, nawet 15% całego złośliwego oprogramowania w Sieci to fałszywe antywirusy. W zeszłym roku wykryto ponad 11 tys. stron zawierających takie programy.
Raport Google’a (plik PDF) przynosi niepokojące wieści - coraz większym problemem stają się aplikacje podszywające się pod antywirusy. Firma zbadała ponad 240 mln stron internetowych w zeszłym roku. Z raportu wynika, że około 50% ataków dokonywanych za pośrednictwem reklam związanych jest właśnie z fałszywymi antywirusami. Złośliwe oprogramowanie bardzo często podszywa się pod skanery wirusów dla systemu Windows XP. Kolejne sposoby to tworzenie fałszywych stron oferujących aplikacje chroniące system. Niekiedy też do rozprzestrzeniania złośliwych antywirusów mogą być wykorzystywane popularne strony internetowe takie jak Facebook, Twitter czy New York Times. Takie przypadki zdaniem autorów raportu zdarzają się coraz częściej. Google informuje również o wzroście ilości złośliwych antywirusów. O ile w styczniu 2009 r. wykryto 93 strony oferujące takie programy, o tyle w styczniu tego roku było ich już 587. Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że liczba ta będzie wzrastać w ciągu najbliższych miesięcy.
Najlepszą metodą ochrony przed niebezpiecznym oprogramowaniem jest korzystanie z antywirusów. Google promuje również własny dodatek Safe Browsing przeznaczony dla przeglądarek Chrome i Firefox. Zmniejsza on prawdopodobieństwo zaatakowania systemu przez fałszywego antywirusa. Nie zdadzą się one jednak na wiele, jeśli złośliwy antywirus zostanie zainstalowany w komputerze. Zdaniem Nielsa Provosa z Google, taki program jest bardzo trudny do usunięcia: nie możesz uruchomić aktualizacji Windowsa, ani zainstalować innych antywirusów - powiedział w wywiadzie dla CNET. Często jedynym rozwiązaniem jest ponowna instalacja całego systemu.
Raport Google