Tańsza oferta operatorów: internet bez telefonu w pakiecie
Katalog znalezionych hasełArchiwum
- Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
- Pink Floyd wygrał z EMI spór o sprzedaż muzyki w internecie
- Kupujący będzie mógł sprawdzić w internecie pochodzenie auta
- Polskie Radio: stworzymy 85 internetowych stacji radiowych
- SmartQ V7 czyli 7-calowy tablet internetowy
- Tańszy internet - nowa strategia UE
- Piraci internetowi będą traktowani jak kryminaliści?
- Dziś Dzień Bezpiecznego Internetu 2010
- UE tworzy europejską policję internetową
- Czy internet robi dobrze naszym mózgom?
- Internetowe transmisje z całkowitego zaćmienia Słońca
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- odbijak.htw.pl
Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego

Szybki internet bez dopłat "za utrzymanie łącza" - to pomysł Netii, który ma umocnić pozycję tego operatora na rynku. Podobną ofertę promuje też Dialog.
- Przymus płacenia abonamentu telefonicznego lub porównywalnej z nim opłaty za tzw. utrzymanie łącza jest poważną barierą dla osób, które chciałyby mieć kablowy dostęp do internetu - tłumaczy Karol Wieczorek z Netii. I dodaje: - Z naszych badań wynika, że z tej przyczyny z dostępu do sieci rezygnuje od 30 do 50 proc. potencjalnych klientów.
Netia, która w pierwszym kwartale miała ponad 440 tys. użytkowników internetu, to drugi po Telekomunikacji Polskiej gracz na rynku. Jego przedstawiciele nigdy nie ukrywali, że właśnie dostęp do sieci jest najważniejszą usługą, która ma zapewnić firmie sukces. Dlatego w maju Netia zaoferowała łącze 2 Mb/s w cenie 49 zł. Była to pierwsza oferta, do której nie trzeba było dopłacać za łącze - w TP taka dopłata do Neostrady w przypadku klientów, którzy nie mają telefonu, to 36,60 zł.
Problem polegał na tym, że oferta była dostępna tylko dla klientów, do których Netia dociągnęła własną sieć. Najnowsza oferta to 8 Mb/s za 79 zł (a w niektórych miejscach nawet 24 Mb/s!), a mogą z niej skorzystać klienci podłączeni zarówno do własnej sieci Netii, jak i ci, którzy korzystają z łączy TP dzierżawionych przez Netię w ramach tzw. systemu LLU. To 1,5 mln linii.
Co to jest LLU, czyli Local Loop Unbundling? Operatorzy alternatywni, którzy chcą zyskać nowych abonentów tam, gdzie nie dociera ich własna infrastruktura, mogą dzierżawić łącza od TP. Ale taka prosta dzierżawa to ułomna oferta, bo operatorzy mogą na kablach oferować wyłącznie to, co daje były monopolista. System LLU to zupełnie inna historia. TP otwiera dla innych operatorów swoje centrale, a ci odprowadzają od nich łącza do domu abonenta. Dzięki temu klient może dostać wiele nowych usług niezależnych od oferty Telekomunikacji.
Zdaniem Magdy Borowik, analityka rynku telekomunikacyjnego w IDC Polska, rezygnacja z opłaty za utrzymanie łącza to pomysł, który na dłuższą metę bardzo się Netii opłaci. - Bo w ten sposób promuje ofertę LLU, w ramach której operator może oferować dowolne usługi, jakie sobie wymyśli. Dziś Netia daje internet bez dodatkowych opłat, ale za chwilę na tym łączu dostarczy klientowi telewizję czy wideo na żądanie - przekonuje Borowik. Nic dziwnego, że ofertę bez opłaty za utrzymanie łącza promuje też Dialog - pakiet Dialnet Max to większa szybkość łącza, np. za wzrost z 4 do 8 Mb/s w weekendy zapłacimy 69 zł przy umowie na dwa lata, a za skok z 6 do 12 Mb/s w wieczory i weekendy - 89 zł.