Vive Kielce mistrzem Polski!!!:)
Katalog znalezionych hasełArchiwum
- Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
- [F1]Uroczysta premiera polskiego toru F1
- Underclub@ 7.11/ 10.11-Polskie Kroniki Klubowe
- BMW e38 e39 e46 x3 x5 POLSKI !
- Olympus zmienia zasady działania polskiego serwisu firmy
- Polskie Radio: stworzymy 85 internetowych stacji radiowych
- Kłopoty homologacyjne radii Midland Alan na polskim rynku
- ME Sycylia 2009:złoty medal polskiej drużyny w żeglarstwie
- 12.kolejka Polskiej Ekstraklasy 2009/2010-podsumowanie
- 14.kolejka Polskiej Ekstraklasy 2009/2010-podsumowanie
- 10.kolejka Polskiej Ekstraklasy 2009/2010-podsumowanie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alwayshope.xlx.pl
Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
Po roku intensywnych przygotowań, zaangażowaniu trenera Bogdana Wenty, pozyskaniu kilku mocnych zawodników, kielecki klub osiągnął główny cel - podwójną koronę w piłce ręcznej - Puchar Polski i mistrzostwo Polski.
Początek był udany dla płocczan, którzy przez 17 minut prowadzili nawet trzema bramkami. Z dużą łatwością dochodzili do sytuacji strzeleckich, umiejętnie rozgrywali akcje pod bramką gospodarzy. Gdyby nie fantastyczne interwencje bramkarza Vive, Kazimierza Kotlińskiego, wynik mógł być korzystniejszy dla Wisły. Dzielnie radził sobie w bramce Wisły Marcin Wichary, chroniąc zespół od większej przewagi Vive. Obronił też rzut karny.
Piłkarze kieleccy jakby zgaszeni tremą i stresem, nie potrafili się na początku pozbierać, grali wolno i nie znajdowali sposobu na rozmontowanie dobrej obrony gości. Trener Bogdan Wenta bez przerwy pokrzykiwał, machał rękoma, denerwował się, w złości pouczał piłkarzy. Później kielczanie rozkręcili się, doprowadzili do remisu a następnie grając w osłabieniu objęli prowadzenie.
Pod koniec pierwszej połowy akcje Vive były składniejsze, szybsze, pojawiły się rzuty z drugiej linii - Pawła Podsiadły i Tomasza Rosińskiego. Udane wejścia indywidualne miał Bartosz Konitz. Teraz gospodarze mieli przewagę trzech goli, uważniej też grali w obronie. Do przerwy Vive prowadziło 15:11.
Później gospodarze prowadzili już sześcioma golami. Nie ustrzegli się jednak błędów, strat piłki, niecelnych podań. Ale wszystko wynagradzały kibicom piekielne mocne strzały Podsiadły i Rosińskiego.
Trener Wisły Oliver Jansen wprowadził do bramki Mortena Seiera, licząc na zatrzymanie strzeleckich popisów kielczan. Gościom udawało się kilka razy zmniejszać rozmiary przewagi Vive, ale znów na ich drodze do bramki, stał rewelacyjny bramkarz Kotliński.
W 49. min. zgasło światło w kieleckiej hali, więc kibice wykorzystali te przerwę do śpiewów, zabawy i dopingu. Przerwa lepiej wpłynęła na piłkarzy Wisły, bo po niej zmniejszyli przewagę kielczan do dwóch bramek - 23:21. W tym momencie Wichary znów obronił karnego i zapowiadał się dramat Vive.
Na szczęście dla kielczan Rafał Gliński zdobył bramkę z kolejnego karnego. Później po dwóch szybkich akcjach Vive znów prowadziła czterema golami - 27:23. W końcówce niezadowolony z decyzji sędziego Michał Zołoteńko skrytykował arbitra, a ten ukarał go wykluczeniem z boiska za niesportowe zachowanie. W ostatnich sekundach goście nie byli już w stanie pokonać kieleckiego bramkarza, natomiast gospodarze podwyższyli rezultat i cała hala z radością krzyknęła - Vive mistrzem Polski!
Przy ogłuszającej owacji prezes ZPR Andrzej Kraśnicki wręczył piłkarzom Vive złote medale, a zawodnikom Wisły srebrne.
Vive Kielce - Wisła Płock 31:24
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 3-2 dla Vive.
Vive: Kazimierz Kotliński, Marek Kubiszewski - Tomasz Rosiński 9, Paweł Podsiadło 5, Bartosz Konitz 4, Patryk Kuchczyński 4, Rafał Gliński 3, Mateusz Jachlewski 3, Kamil Krieger 1, Kamil Sadowski 1, Michał Stankiewicz 1, Piotr Grabarczyk, Paweł Piwko, Daniel Żółtak.
Wisła: Marcin Wichary, Morten Seier - Zbigniew Kwiatkowski 9, Ivan Pronin 4, Tomasz Paluch 4, Michał Zołoteńko 2, Adam Twardo 2, Adam Wiśniewski 1, Rafał Kuptel 1, Sebastian Rumniak 1, Wiktor Jędrzejewski, Bartosz Wuszter, Damian Piórkowski.
Czerwona kartka w 59 min, Michał Zołoteńko, za niesportowe zachowanie wobec arbitra. Kary: Vive 4 min, Wisła 8 min. Widzów 4,5 tys.
