Polski bokser pobił rywala i zaatakowali go kibice!!!
Katalog znalezionych hasełArchiwum
- Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
- JUNIORZY, JUNIORKI AZS NA MISTRZOSTWACH POLSKI
- [F1]Uroczysta premiera polskiego toru F1
- Underclub@ 7.11/ 10.11-Polskie Kroniki Klubowe
- BMW e38 e39 e46 x3 x5 POLSKI !
- Olympus zmienia zasady działania polskiego serwisu firmy
- Polskie Radio: stworzymy 85 internetowych stacji radiowych
- Kłopoty homologacyjne radii Midland Alan na polskim rynku
- ME Sycylia 2009:złoty medal polskiej drużyny w żeglarstwie
- 12.kolejka Polskiej Ekstraklasy 2009/2010-podsumowanie
- 14.kolejka Polskiej Ekstraklasy 2009/2010-podsumowanie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alwayshope.xlx.pl
Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
29-letni polski pięściarz przez całą walkę miał przewagę i pewnie wygrałby na punkty. Karty punktowe sędziów nie były jednak potrzebne - w 12. rundzie Bienias obijał Włocha jak worek treningowy. Pobił go do nieprzytomności i wygrał przez nokaut. Paris został zniesiony z ringu na noszach i trafił do szpitala.
Niestety włoska publiczność nie potrafiła zachować się z szacunkiem dla zwycięzcy. Porażka pięściarza z ich miasta (Paris pochodzi właśnie z Frosinone) rozwścieczyła fanów, który najpierw wygwizdali ogłoszenie wyniku, a później zaatakowali naszą ekipę i nie pozwolili jej zejść z ringu.
- To była zwierzęca agresja tłumu. Było tak gorąco, że nawet reżyser z telewizji Rai Sport uciekł z hali i schował się w swoim samochodzie - powiedział w rozmowie ze Sport.pl Andrzej Wasilewski, szef grupy Bullit Knock Out Promotions, która zajmuje się karierą Bieniasa.
Większość kibiców, którzy ruszyli w kierunku ringu, było pijanych. Jednak zdaniem Wasilewskiego najbardziej agresywne osoby były trzeźwe - była to grupa około 150 kibiców. Polacy zeszli z ringu dopiero pół godziny po zakończeniu walki i to w asyście ochrony.
Nie ma co ukrywać, zachowanie włoskich fanów było skandaliczne. Zresztą tamtejsze gale bokserskie słyną z nieobliczalnej publiczności, a także ze stronniczych sędziów, sprzyjających reprezentantom gospodarzy. Dlatego też mimo że Bienias był od rywala lepszy, dobrze, że posłał go na deski. Nie wiadomo, czego można było się spodziewać po sędziach punktowych.

http://www.youtube.com/watch?v=28-bF-U-Z6s
wp.pl