Polacy odkryli na Saharze kolejne naskalne ryty
Katalog znalezionych hasełArchiwum
- Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
- NASA wybrała datę startu kolejnej misji marsjańskiej
- Zakończono kolejny etap budowy następcy Teleskopu Hubble'a
- Calvin Harris kolejną gwiazdą festivalu Selector 2010
- John Digweed kolejną gwiazdą Global Gathering 2010
- Kolejni artyści Global Gathering 2010!Carl Cox!
- Teleportacja energii kolejny krok ku podróżom po kres
- Dolina Królów i Sakkara odsłoniły kolejne sekrety
- Kolejny pomysł na bezproblemowy transfer HD - HANA
- Cielo - kolejny petaflopsowy superkomputer Cray
- Astronomowie z Torunia znaleźli kolejną planetę
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- 18plusnowosci.xlx.pl
Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
Podczas ostatniego sezonu, - w grudniu 2009 roku, - badacze skoncentrowali się na terenie leżącym na północ od dotychczas badanego obszaru, zwanego Painted Wadi. Odnalezione ryty znajdują się w wadi (czyt. ładi), czyli niewielkim wyschniętym korycie rzeki tworzącej dolinę o stromych ścianach ze skał piaskowcowych. "To miękki kamień, dlatego dawni mieszkańcy oazy mogli w nim bez problemu wykonywać dowolne wzory krzemiennym narzędziem" - wyjaśnia prof. Kobusiewicz.
Wszystkie nowoodkryte sceny i ryty dokładnie sfotografowano oraz udokumentowano.
"Trafiliśmy na charakterystyczne i wyjątkowe dla tego obszaru wizerunki kobiet. Tego typu przedstawienia nie są znane ani Dolinie Nilu, ani wzdłuż wybrzeża Morza Czerwonego na Pustyni Wschodniej - tłumaczy prof. Kobusiewicz. - Nawet schematyczne przedstawienia noszą znamiona steatopygii, czyli nadmiernego gromadzenia tłuszczu na pośladkach."
Zdaniem archeologa, to typowa cecha grup łowiecko zbierackich gromadzących w ciele zapasy tłuszczu na mniej urodzajny sezon. Do dziś jest to widoczne zjawisko u buszmenów w południowej Afryce. Prof. Kobusiewicz uważa, że takie przedstawienia kobiet należy wiązać z kultem płodności.
Innym nietypowym i zaskakującym typem rytów naskalnych wokół oazy Dachla są przedstawienia ludzi prowadzących na postronku żyrafy. Są też ryty przedstawiające słonie.
"Trudno nam zinterpretować ryty, gdyż wiemy, że tzw. fauna etiopska nigdy nie zamieszkiwała obszaru Pustyni Libijskiej, nawet gdy 6 tys. lat temu panował w tej części obecnego Egiptu zdecydowanie bardziej wilgotny klimat i porastała go sawanna. Wtedy pośród wysokich traw przechadzały się głównie gazele lub antylopy" - tłumaczy prof. Kobusiewicz.

Dotychczas, podczas szeroko zakrojonych badań archeologicznych w ramach Dakhleh Oasis Project, badacze nigdy nie natrafili na materiały kostne słoni i żyraf.
Naukowcy przypuszczają, że wizerunki wspomnianych zwierząt ryły na piaskowcowych skałach osoby, które wyprawiały się daleko na południe i po powrocie w rodzinne strony pozostawały pod wielkim wrażeniem nieznanych im stworzeń. Być może w ten sposób starożytni podróżnicy dzielili się swoją wiedzą z rodziną i bliskimi.
"O tym, że były to zwierzęta egzotyczne przekonują nas błędy w ich przedstawieniu. Na przykład na jednym z paneli naskalnych widzimy słonia, który jest przedstawiony z charakterystycznym ogonem żyrafy" - zauważa prof. Kobusiewicz.
Badacze nadal nie mają jasności, czy znajdowane przez nich ryty wokół oazy Dachla były dodatkowo wypełniane barwnikiem. W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie postanowili wykonać eksperyment. 5 lat temu w obrębie Painted Wadi na świeżo wykonany ryt naskalny nałożyli warstwę barwnika stworzonego z mieszanki dostępnej dla ludzi zamieszkującej ten obszar od tysięcy lat - białko, tłuszcz i hematyt.
"Po kilku latach barwnik nadal pokrywa stworzony przez nas ryt. Wygląda na to, że nasz eksperyment może potrwać dłużej niż kilka pokoleń archeologów" - podsumowuje prof. Kobusiewicz.
W tegorocznych badaniach wzięli udział również: mgr Ewa Kuciewicz, mgr Eliza Jaroni oraz dr hab. Andrzej Rozwadowski z Instytutu Wschodniego UAM. Sezon badawczy sfinansowało Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego przy wsparciu magazynu popularnonaukowego "Archeologia Żywa".
PAP - Nauka w Polsce