Nathan Fake
Katalog znalezionych hasełArchiwum
- Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
- Misie Bimbrownisie
- BudĹźet Powiatu 2009
- Nowe moduĹy
- UchwaĹy Rady Powiatu
- DO uzytkownikĂłw niezarejestrowanych przegladajacych forum
- ProtokoĹy z posiedzeĹ ZarzÄ du Powiatu
- Wyprzedaz Czesci do e32 730 Tanio
- pocked
- Ocieplenie sojusznikiem InkĂłw?
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- oh-seriously.htw.pl
Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
„Outhouse” – numer, który zanim jeszcze został zamieszczony na kompilacji Jamesa Holdena, „Balance 005” promował między innymi Hernan Cattaneo. Zarówno on, jak i Holden umieścili go w pierwszych dziesiątkach swoich ulubionych produkcji.
Mimo tego, że znam te dźwięki na pamięć, pierwsze przesłuchanie wersji singlowej po raz kolejny rzuca mną o podłogę. Otóż numer jest dużo szybszy niż jego wersja z „Balance” - 132 bpm!
Ale do rzeczy. W utwór Fake wprowadza nas suchą, ale przyjemnie urozmaiconą bongosami perkusją, na którą nakłada coraz głośniejszy buczący bas, przeradzający się w końcu w główny podkład melodyczny utworu. Już po chwili jednak słyszymy drugą, zagraną dość wysoko melodię, która wraz z niskim basem tworzy niesamowicie przejmującą aranżację. Skóra cierpnie! Kolej na świdrujące, mocno techniczne hi-haty, doprowadzające utwór do pierwszego breakdownu. Tutaj, mroczną i zimną jak lód atmosferę plaży brytyjskiej w deszczowy wieczór, rozjaśnia promyk powracającej głównej linii melodycznej, żeby u szczytu pozostawić nas z suchym, technicznym beatem i miażdżącym basem. Od tego momentu kręcimy się na karuzeli dźwięków, która przy każdym okrążeniu gubi jednych, a raz zabiera następnych pasażerów. Drugi breakdown jest już trochę cieplejszy i przeradza się we frazę znaną z początku produkcji, która stopniowo, przez różne wariacje na temat beatu, doprowadza nas aż do wyciszenia.
„Fluffy Mix” (fluffy, znaczy „puszysty”), jest ambientową wersją „Outhouse”, choć do końca nie jestem pewien, czy na pierwszym planie słyszę atakujące, suche brzmienie instrumentów perkusyjnych, czy tę świdrującą mózg melodię, znaną z wersji oryginalnej. W każdym razie, ten prawie 5 minutowy remiks, doskonale nadaje się do wzmocnienia działania wszelkich metod powodujących u człowieka obłęd.
Tytuł „Beaty Tool Mix” sugeruje, że to będzie mocniejsza wersja numeru. I rzeczywiście, od samego początku, Nathan Fake testuje słuchacza wszelkimi możliwymi bębnami i bębenkami, na których tle pogrywa dość prosty skaczący bas. Ten remiks też ma breakdown, mniej więcej w połowie jego trwania. Na nim Fake rozpina główną melodię utworu, jednak puszczoną wspak (rewers). Brzmi to całkiem jak melodia hinduskiego zaklinacza węży. Teraz znowu okazuje się, że ten „prosty skaczący bas”, to ten sam „buczący bas” z wersji oryginalnej, tylko mocno okrojony melodycznie. Bardzo ciekawy remiks....
„Outhouse” Nathana Fake’a jest drugą, po „A Break In The Clouds” Holdena, produkcją Border Community. Jest też jednym z moich ulubionych singli tego roku, może nawet tym najlepszym. Żeby wydać ostateczny werdykt poczekam, aż emocje trochę opadną.
triangle