Koniec ery promów kosmicznych
Katalog znalezionych hasełArchiwum
- Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
- Formuła 1 2009-koniec sezonu Roberta Kubicy i BMW Sauber
- Pogromca Bluetooth - WiFi PAN, zadebiutuje pod koniec roku
- MŚ w Berlinie 2009:koniec sporu o płeć
- Czy numer komputera ECU musi się koniecznie zgadzać?
- koniec sezonu 2008/09 i finał
- Koniec produkcji lustrzanki Sony A700
- F1:koniec teamu Brawn GP
- Koniec świata za trzy lata
- Koniec dysków twardych Fujitsu
- Nr.23 Einde - Koniec
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- boatlife.htw.pl
Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
Na orbicie
** Koniec ery promów kosmicznych - jeszcze tylko pięć razy polecą na orbitę. Wraz z powrotem na Ziemię promu Discovery (24 września) amerykańska flotylla pierwszych w dziejach statków orbitalnych wielokrotnego użytku przejdzie na emeryturę. Do czasu zbudowania rakiety Ares, co jeszcze potrwa ładnych kilka lat, USA pozostaną bez kosmicznego statku załogowego. Będą zmuszone korzystać z rosyjskich sojuzów, chyba że w ostatniej chwili prezydent Obama zdecyduje się jeszcze na rok czy dwa pozostawić promy na służbie.
** Prywatyzacja lotów na orbitę. Pierwszy raz wystartuje (2 lutego) rakieta Falcon-9 - dzieło firmy SpaceX, która należy do 37-letniego miliardera Elona Muska. Ten urodzony w Południowej Afryce amerykański biznesmen wzbogacił się na sprzedaży spółek internetowych, a część zarobionej fortuny przeznaczył na rakietę, która ma udowodnić, że można latać w kosmos dużo taniej, niż czynią to agencje rządowe, np. amerykańska NASA. Musk chce rozkręcić spiralę zainteresowania kosmosem i komercyjnymi wycieczkami orbitalnymi.
Na Marsie
** Śmierć Spirita. Nadchodzącego roku nie przeżyje zapewne jeden z dwóch łazików, które od 2003 r. patrolują powierzchnię Marsa. Od maja tkwi zakopany po same osie w marsjańskim piasku i ani chce drgnąć mimo wysiłków jego ziemiańskiej obsługi. Przed Bożym Narodzeniem zdawało się, że nastąpił cud - znowu zaczęło się obracać jedno z kół, które od lat było zablokowane. Ale ślizgało się w piasku jak pozostałe. Spirit zamarznie, jesli nie przeniesie się do bardziej nasłonecznionego miejsca, bo południową półkulę Marsa ogarnia zima (przesilenie zimowe - 13 maja).

Można się tylko pocieszyć, że Opportunity - bliźniak Spirita - ma się dobrze. W 2010 r. stanie u progu wielkiego krateru Endeavour, który jest kolejnym celem jego badań.
Na Słońcu
** Psuje się kosmiczna pogoda. W 2010 r. nasza dzienna gwiazda powinna wreszcie wybudzić się ze spokojnego snu. Od 2007 r. jesteśmy świadkami najgłębszego minimum aktywności słonecznej od blisko stu lat. Miarą tej aktywności jest liczba plam na Słońcu i związanych z nimi rozbłysków - przez większość dni w ostatnich latach tarcza gwiazdy była bez żadnej skazy. W tej chwili rośnie tam grupa plam nr 1039 - zwiastun rosnącej aktywności. Serwis Weather.com przewiduje, że od lutego Słońce będzie non stop zaplamione. Nie cieszą się z tego operatorzy satelitów, sieci energetycznych i ropociągów, krótkofalowcy, użytkownicy GPS - dla nich plamy na Słońcu oznaczają zakłócenia i awarie.
W laboratoriach fizyków
** Ciemna materia schwytana? W kończącym się roku fizycy zarzucali coraz gęstsze sieci w polowaniu na cząstki tajemniczej ciemnej materii, która - jak przekonują obserwacje astronomiczne - wypełnia cały kosmos. Te cząstki bardzo słabo kontaktują się z atomami materii, którą znamy na Ziemi. W kilku trwających dziś eksperymentach (m.in. w ośrodku CERN pod Genewą, Fermilab pod Chicago, w laboratorium w kopalni Soudan w stanie Minnesota) fizycy są już blisko epokowego odkrycia nieznanych cegiełek materii, które mogą postawić na głowie obowiązujące teorie.
** Fizyka futbolu. Można być pewnym, że przed rozpoczęciem czerwcowych mistrzostw świata w piłce nożnej w Południowej Afryce pisma naukowe zapełnią się pracami poświęconymi najnowszym odkryciom i badaniom z dziedziny aerodynamiki piłki nożnej.
[Gazeta Wyborcza]