Zbigniew Zapasiewicz nie żyje
Katalog znalezionych hasełArchiwum
- Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
- Jak sprawdzić czy komputer żyje brak komunikacji z vag-iem
- Wielka legenda narciarstwa nie żyje
- Klawiszowiec Echo & The Bunnymen nie żyje
- John "Marmaduke" Dawson nie żyje
- Powiesił brata, bo myślał, że ten nie żyje
- Michał Gajownik nie żyje
- Janusz Atlas nie żyje
- Peter Steel nie żyje
- Bobby Graham nie żyje
- Marcel Jacob nie żyje
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- odbijak.htw.pl
Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego

Zbigniew Zapasiewicz nie żyje. Jeden z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych zmarł we wtorek w Warszawie - informuje portal e-teatr. Miał 75 lat.

Ostatnio związany z Teatrem Powszechnym. Karierę filmową rozpoczął w 1963 r. rolą księdza w "Wianie" Jana Łomnickiego. Rok później wystąpił w "Spotkaniu ze szpiegiem" Jana Batorego - razem z Beatą Tyszkiewicz i Stanisławem Mikulskim.
Kolejne filmowe role Zapasiewicza to m.in. dziennikarz telewizyjny w "Ktokolwiek wie..." Kazimierza Kutza (1966), docent w "Za ścianą" Krzysztofa Zanussiego (1971) oraz, ponownie docent, w "Ocaleniu" Edwarda Żebrowskiego (1972). W 1972 r. Zapasiewicz zagrał lekarza w "Wyspach szczęśliwych" Stanisława Brejdyganta, a w 1973 r. dramaturga w "Drzwiach w murze" Stanisława Różewicza.
W 1974 r. wcielił się w okrutnego Kesslera w "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy. Następnie zagrał księdza w "Dziejach grzechu" Waleriana Borowczyka (1975), Jana II Kazimierza w "Mazepie" Gustawa Holoubka (1975) wg Juliusza Słowackiego, oraz adwokata w "Skazanym" Andrzeja Trzosa-Rastawieckiego (1975).
W 1976 r. stworzył jedną z najwspanialszych ról w swojej filmowej karierze - zagrał bardzo inteligentnego, cynicznego i wyrachowanego docenta Szelestowskiego w "Barwach ochronnych" Zanussiego, znakomitym filmie reprezentującym nurt "moralnego niepokoju". Zapasiewicz stworzył wybitne kreacje w filmach Andrzeja Wajdy, Jana Łomnickiego, Stanisława Brejdyganta, Stanisława Różewicza, Krzysztofa Zanussiego.
W dorobku ma ponadto bardzo wiele ról w Teatrze Telewizji. Dla Teatru TV Zapasiewicz także reżyserował. Zafascynowany twórczością Zbigniewa Herberta, zrealizował np. spektakle "Pan Cogito" (1981) i "Powrót Pana Cogito" (1992). Był wybitnym odtwórcą poezji Herberta.
Kariera teatralna Zbigniewa Zapasiewicza w Warszawie obejmuje m.in. występy na scenach teatrów Dramatycznego, Współczesnego i Powszechnego.
Zbigniew Zapasiewicz, siostrzeniec aktora Jana Kreczmara i reżysera teatralnego Jerzego Kreczmara, urodził się 13 września 1934 roku w Warszawie. Zanim zaczął zajmować się aktorstwem - przez rok uczył się na wydziale chemii Politechniki Warszawskiej (1951-1952). Szkołę teatralną ukończył w 1956 r.
Debiutował jeszcze w tym samym roku rolą Galois w inscenizacji "Ostatniej nocy" według L. Infelda w Teatrze Młodej Warszawy. Przez kolejne lata pracował na scenach teatrów Klasycznego (1956-1959), Współczesnego (1959-1966 i ponownie od 1993), Dramatycznego (1966-1983, w latach 1987-1990 pełnił funkcję jego dyrektora) i Powszechnego (1983-1987) Na ich deskach stworzył jedne ze swoich najwybitniejszych kreacji, m.in. Pyladesa w "Ifigenii w Taurydzie" (1961) według Goethego, pijaka w "Ślubie" (1974) według Witolda Gombrowicza, Paganiniego w "Rzeźni" (1975) Sławomira Mrożka oraz Księcia Kentu w "Królu Learze" (1978) Williama Szekspira. Pod koniec lat 60. zaczął także wykładać. W latach 1969-1971 pełnił w warszawskiej PWST funkcję prodziekana Wydziału Aktorskiego. W 1979 r. został docentem na Wydziale Reżyserii, dwa lata później jego dziekanem (1981-1984), a następnie prodziekanem (1984-1987). Od 1987 r. ma tytuł profesora.
Chociaż na ekranie debiutował już w 1963 r. jako ksiądz w "Wianie" Jana Łomnickiego, to dopiero w latach 70. otrzymał możliwość stworzenia swoich największych ról: intelektualistów, którzy w konfrontacji z rzeczywistością muszą zająć pewne stanowiska, podjąć określone decyzje; racjonalistów, którzy zostają zmuszeni do przewartościowania swojego życia, porzucenia chłodnego dystansu i kalkulacji. Obok aktorów takich jak Jerzy Stuhr, Roman Wilhelmi i Maja Komorowska, stał się jednym z najważniejszych artystów tamtych lat. Jak zauważa Maria Kornatowska "Zapasiewicz (...) w latach siedemdziesiątych stał się gwiazdą numer jeden (...) Jego obecność nadawała rangę filmom. Kreowane przezeń postacie posiadają siłę wewnętrzną, dzięki której zdobywały absolutną przewagę w strukturze dzieła. Niektóre filmy robiły wrażenie całkowicie podporządkowanych dominującej osobowości aktora". Do historii polskiego kina przeszły jego kreacje w filmach Edwarda Żebrowskiego, Krzysztofa Zanussiego i Andrzeja Wajdy. Najwybitniejsze z nich doskonale pamiętają miłośnicy filmu: docenta Adama Małeckiego, świetnego naukowca-biochemika, który zostaje wyrwany ze swojego uporządkowanego życia na skutek śmiertelnej choroby w "Ocaleniu" (1972, Żebrowski), cynicznego docenta językoznawstwa - Jakuba Szelestowskiego, który pokazuje rozpoczynającemu karierę naukową asystentowi (Piotr Garlicki) pułapki konformizmu w "Barwach ochronnych" (1976, Zanussi) oraz dziennikarza Jerzego Michałowskiego, który z dnia na dzień traci wszystko, co stanowiło sens jego życia: żonę oraz karierę w "Bez znieczulenia" (1978, Wajda).
W latach 80. i 90. przed kamerą grał mniej, występując często w rolach drugoplanowych lub wręcz epizodach. Zagrał m.in. kapitana Wagnera w C.K. Dezerterach" (1986) Janusza Majewskiego, przewodniczącego komisji w "Krótkim filmie o zabijaniu" (1987) Krzysztofa Kieślowskiego oraz przewodniczącego komisji weryfikacyjnej w "Psach" (1992) Władysława Pasikowskiego. Kilkakrotnie jednak jeszcze raz stworzył niezapomniane kreacje - doktora Wiktora Lewena w "Matce Królów" (1982) Janusza Zaorskiego oraz, już w 2000 r., doktora Berga w "Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" Krzysztofa Zanussiego.
Za swoje osiągnięcia sceniczne i filmowe Zapasiewicz otrzymał liczne wyróżnienia, nie tylko w Polsce. Dwukrotnie uzyskał nagrodę za pierwszoplanową rolę męską na Festiwalu Polskiego Filmu Fabularnego w Gdyni (1977 za "Barwy ochronne" i 2000 za "Życie...").
Po raz ostatni na dużym ekranie mogliśmy go oglądać w filmie "Nadzieja" (2006).