Sukcesy toruńskich archeologów podwodnych w Chorwacji
Katalog znalezionych hasełArchiwum
- Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
- Nowoczesna łódź podwodna napędzana siłą naszych mięśni
- Paul McCartney i Ringo Starr w Żółtej łodzi podwodnej?
- Drapacz morskiego dna podwodne miasto Gyre
- Archeolodzy znaleźli szczątki z czasów wojny trojańskiej
- Scubacraft - sportowa lodz podwodna
- Podwodny samolot Richarda Bransona
- Podwodna elektrownia na Sekwanie w Paryżu
- Archeolodzy zakończyli badania antycznego szpitala
- Sumeryjskie tabliczki przekazane irackim archeologom
- Nowe odkrycia polskich archeologów w Gwatemali
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- 18plusnowosci.xlx.pl
Moje najwiÄksze skarby i opowieĹci prosto z mojego
Prace prowadzili naukowcy z Zakładu Archeologii Podwodnej Instytutu Archeologii UMK w Toruniu, kierowani przez dra Andrzeja Pydyna, przy współpracy z Muzeum Archeologicznym w Zadarze.
Polsko-chorwacki projekt badawczy, polegający na systematycznym rozpoznaniu i eksploracji chorwackich stanowisk podwodnych, trwa już trzy lata. W 2009 roku prace skupiły się wokół Wysp Zadarskich położonych w Dalmacji - krainie historycznej o bogatej i złożonej przeszłości. Już w pradziejach krzyżowały się tutaj oddziaływania bałkańskie, środkowoeuropejskie, italskie i te płynące ze wschodnich rejonów Morza Śródziemnego.

"Naszym celem było odnalezienie nowych stanowisk podwodnych oraz potwierdzenie lokalizacji stanowisk znanych z informacji pozyskanych od rybaków, nurków zawodowych oraz rekreacyjnych. Poszukiwania uwzględniały znaleziska z różnych okresów, ale okazało się, że większość odkrytych stanowisk należy wiązać z okresem dominacji rzymskiej" - informuje dr Andrzej Pydyn.
Najciekawszych odkryć archeolodzy dokonali przy wyspie Jużni Greber, w rejonie archipelagu Wysp Greben, znajdującego się na południe od Silby. Zidentyfikowali tutaj dwa skupiska żelaznych dział pokrytych wapienną konkrecją. Jedno składało się z czterech, a drugie z dwóch armat. Na badanym obszarze oprócz dział widoczne były 4 duże kotwice żelazne.
Dzięki wykonaniu specjalistycznej dokumentacji rysunkowej i fotograficznej badacze zarejestrowali wiele szczegółów konstrukcyjnych dział i kotwic, ustalili ich wzajemne położenie oraz lokalizację wielu mniejszych zabytków, wśród których znalazły się fragmenty drewna oraz materiał ceramiczny w postaci mis, talerzy i dzbanów. Większość z naczyń zachowana była w całości, a na niektórych widać było ślady glazurowania.
Archeolodzy przypuszczają, że odkrywane przez nich pozostałości wraku i jego ładunku pochodzą z XVI lub pierwszej połowy XVII wieku i należą do dużej jednostki handlowej, być może z Wenecji, która w XVI wieku nadal dominowała na Adriatyku
"Poważnym utrudnieniem w prowadzonych badaniach była znaczna głębokość, sięgająca kilkudziesięciu metrów, która ograniczała czas pobytu na dnie do 20 minut. Dalszą eksplorację wraku planujemy w kolejnych sezonach badawczych, ale już w minionej kampanii pobraliśmy z fragmentów wraku próbkę dendrochronologiczną, która pozwoli zweryfikować nasze dotychczasowe ustalenia dotyczące wieku jednostki" - mówi dr Pydyn.

Naukowcy przeprowadzili również rekonesans w zatoce Św. Antoniego, w pobliżu wyspy Silba, gdzie odnaleziono dwa fragmenty amfor z tzw. płaskim dnem typu Forlimpopoli pochodzących prawdopodobnie z północnej Italii i datowanych na okres późnej republiki lub wczesnego cesarstwa. Kolejne nurkowanie w miejscu określanym Arat, pozwoliło na odnalezienie na głębokości 38 metrów dużych fragmentów górnych części amfor. Odnalezione zabytki to między innymi dwa typy amfor wschodnio-adriatyckich z I-II wieku n.e.
Natomiast w zatoce Pocukmarak, usytuowanej również przy wyspie Silba, zlokalizowano dobrze zachowane sarkofagi. Na podstawie występujących na nich zdobień archeolodzy uważają, że powstały w IV lub V wieku n.e. w jednym z warsztatów znajdujących się w rejonie Adriatyku.
Ciekawym odkryciem jest również ładunek rzymskich dachówek - tegulae i imbrices - odnalezionych podczas rekonesansu w zatoce Prźine przy wyspie Molat. Zdaniem odkrywców, ściśle poukładane i dobrze zachowane dachówki nie pozostawiają wątpliwości, że stanowiły niegdyś ładunek zatopionej jednostki.
Wszystkie pozyskane zabytki podczas tegorocznych badań przekazano do pracowni konserwatorskiej Muzeum Archeologicznego w Zadarze.
„Wyniki uzyskane podczas prac przeprowadzonych w ubiegłym roku po raz kolejny ukazały, jak bogate i jeszcze mało poznane są wody wybrzeża dalmatyńskiego. Rezultatem przeprowadzonych penetracji było również wytypowanie najbardziej interesujących stanowisk do ich dalszej dokumentacji i eksploracji” – podsumowuje dr Pydyn.
Dalsze prace toruńskich archeologów w tym rejonie są uzależnione od pozyskania wsparcia finansowego ze strony prywatnych sponsorów.
PAP – Nauka w Polsce